Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

  • Oslo, Oslo, Norwegia
  • Bergen, Vestland, Norwegia
  • Jessheim, Akershus, Norwegia
  • Stavanger, Rogaland, Norwegia
  • Kristiansand, Agder, Norwegia
  • Ålesund, Møre og Romsdal, Norwegia
  • Trondheim, Trøndelag, Norwegia
  • Brønnøysund, Nordland, Norwegia
  • Mo i Rana, Nordland, Norwegia
  • Bodø, Nordland, Norwegia
  • Sandnes, Rogaland, Norwegia
  • Fredrikstad, Østfold, Norwegia
  • Drammen, Buskerud, Norwegia

1 NOK

Czytali temat:
(7996 niezalogowanych)
812 Posty

(optimus reaktywacja)
Maniak
jasta102 napisał:
optimus reaktywacja napisał:


Sprzecznosc tkwi w zalozeniu. Bronisz sie przed personifikowanien boga a jednoczesnie twierdzisz, ze ow bog to " cos" co tworzy zycie. Nie domagasz sie ontologicznej definicji wiec wszystko inne to semantyka. Czy na gruncie tego zalozenia mozna powiedziec, ze owym bogiem jest ewolucja?

Problem nie lezy w tym czy bog ( w jakiejkolwiek formie) istnieje - problemem jest natomiast wiara w to, ze czesc ludzi twierdzi, ze zostali przez "boga" obdarowani wiedza jak nalezy postepowac i staraja sie tymi "informacjami" na sile podzielic z reszta ludzkosci.

podam Ci jakie zdanie miał w tej materii Jezus Chrystus z Nazaretu
Ewangelia św Jana 10.34
Odpowiedział im Jezus: «Czyż nie napisano w waszym Prawie: Ja rzekłem: Bogami jesteście?

ponadto wszystkie stare egzemplarze Biblii pisząc o stworzeniu świata itp używają słowa ELOHIM czyli bogowie, a nie JAHWE czyli jeden bóg, który jest Stwórcą

spersonifikowałem już wystarczająco dokładnie boga?
czy może jeszcze nie


Co ma wnieś ta pozorna erudycja? Spor akademicki o slowka w ewangelii?
Ja odrzucam cala Ewangelie jak rowniez Koran. Jak juz pisalem istota sporu lezy zupelnie gdzie indziej. Jezeli tego nie dostrzegasz to szkoda twojego i mojego czasu. Szkoda zycia na analize biblii. Juz to robilem i madrzejsi niz ja takze. Adwersarzy nie przekonam i nawet nie probuje.
Czy kogokolwiek interesuje co napisano po aramejsku lub hebrajsku? Odrzucam to wszystko jako falsz, zostawiam jak mawial Hitchens osobom ktore zaliczam do wczesnej kategorii rozwojowej w obrebie naszego gatunku"
Zgłoś wpis
Oceń wpis:-1  
Odpowiedz   Cytuj
2842 Posty
iksiński igrek
(retier1)
Maniak
Ps To ze aktualnie czytam" Die Grundprobleme der Phänomenologie" Heideggera nic nie wniesie do sprawy ale jakze ladnie zabrzmi na forum

He he......dobre
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
21 Postów

(Koalski)
Wiking
jasta102 napisał:
optimus reaktywacja napisał:


Juz pisalem ale moglo umknac. Janek - przeczytaj i porozmawiamy.
www.proszynski.pl/Ewolucja_jest_faktem-p-30236-2000-.html
Ale proponuje Jerry A. Coyne - Typ nalezy do"The Reason Project" ( wiec ta sama bajka) a ksiazka nie ma sobie rownych jezeli chodzi o tematyke ewolucji.

a co mnie obchodzi jakiś Coyne, Engels bądź Wojtyła i ich mondrości
mnie interesuje w tym temacie TYLKO I JEDYNIE powstanie pierwszej żywej komórki na naszym świecie
komórki zdolnej do życia i rozmnożenia
jest to teoretycznie i praktycznie niewykonalne w świecie opartym na naszej nauce doświadczeniu i zdrowym rozsądku
nie podważył tego ani Einstein, ani Rutherford
za to kilkakrotnie oglądałem i czytałem jak to czołowe laboratoria tego świata próbują co się da aby wzbudzić coś żywego z materii nieożywionej
i nic i gówno
i tak będzie przez następne miliardy lat


Jest jeszcze trzecia opcja: pierwsza komórka ani nie została stworzona przez Siłę, ani się nie zrobiła na skutek splotu nieszczęśliwych wypadków .
Buddyści mają trzecią opcję
Zgłoś wpis
Oceń wpis:1  
Odpowiedz   Cytuj
287 Postów

(smajk)
Stały Bywalec
jeszcze raz ...

. . . Dawkins mięknie ...

Czy Bóg istnieje? Dawkins: 'Nie mogę być pewien, że nie'
"Niesamowite starcie wielkich umysłów" - tak brytyjskie media opisują debatę, która wczoraj odbyła się w Oksfordzie. Naprzeciwko siebie usiedli anglikański arcybiskup Canterbury Rowan Williams i biolog prof. Richard Dawkins, autor słynnego "Boga Urojonego". Obaj w szalenie kulturalny (!) i błyskotliwy sposób dyskutowali o istnieniu Boga. - Wierzę w ewolucję - mówił Williams. - Nie mogę mieć pewności, że Bóg nie istnieje - odpowiadał Dawkins.

wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114885..._byc_pewien__ze.html
Zgłoś wpis
Oceń wpis:1  
Odpowiedz   Cytuj
810 Postów
Maniak
smajk napisał:
Wierzę w ewolucję - mówił Williams. - Nie mogę mieć pewności, że Bóg nie istnieje - odpowiadał Dawkins.
Kulturalnie czy nie, jedno jest pewne!

Jak nawiedzony wysadza sie w powietrze to dla niego istnieja
i swiete krowy i "brzozy niszczycielki" samolotow!

No i porody naturalne "som" najlepsze i pragna ich dziewczyny.
Wszystko to "wiara" w niedouczonej "lepecynce" jest.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
812 Posty

(optimus reaktywacja)
Maniak
Dawkins nie mieknie -posluchaj calej debaty, Po prostu wyraza watpliwosci na ktore nie zna odpowiedzi.



Natomiast beauty - niezbyt rozumiem co chcesz powiedziec?
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
287 Postów

(smajk)
Stały Bywalec
jeszcze raz ...

. . . Dawkins "po prostu wyraza watpliwosci na ktore nie zna odpowiedzi"....

Czy Bóg istnieje? Dawkins: 'Nie mogę być pewien, że nie'
"Niesamowite starcie wielkich umysłów" - tak brytyjskie media opisują debatę, która wczoraj odbyła się w Oksfordzie. Naprzeciwko siebie usiedli anglikański arcybiskup Canterbury Rowan Williams i biolog prof. Richard Dawkins, autor słynnego "Boga Urojonego". Obaj w szalenie kulturalny (!) i błyskotliwy sposób dyskutowali o istnieniu Boga. - Wierzę w ewolucję - mówił Williams. - Nie mogę mieć pewności, że Bóg nie istnieje - odpowiadał Dawkins.


wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/51,114885,11233242.html?i=0

Debate sluchalem.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:1  
Odpowiedz   Cytuj
1557 Postów
Gct Kowalska
(Gct)
Maniak
optimus reaktywacja napisał:
Hilton napisał:





To w jaki sposob zareagujesz nie ma wielkiego znaczenia. Nie bylo moja intencja wykazywanie jakiejkolwiek indolencji po twojej stronie. Jednak cytaty jakich uzylas w temacie nie sa luzna parafraza ani zapozyczeniami z mistrzow lecz wierna kopia( slowo w slowo) Poslugiwanie sie cytatami nie jest niczym nagannym a wrecz obowiazkiem - wychdzenie z zalozenia, ze sami potrafimy zreczniej uchwycic istote sprawy niz w/w autorzy moze oznaczac jedynie wysokie ego i nic wiecej - jednak dobry obyczaj nakazuje umiescic autora cytatu( przypisy) gdyz w przeciwnym razie przypisujemy sobie autorstwo. Zalozenie , ze kazdy czytal Hitchensa jest z bledne wiec zainteresowani mogli odnies wrazenie, ze sama "urodzilas" owe perelki.

Tyle co do faktow, natomiast mam pytanie jaki efekt chcesz wywolac epatujac czytelnika angielskimi
tytułami? Ogromna liczba czytajacych to forum jest na poziomie paradoksu omnipotencji i zalozeniem tej dyskusji bylo przyblizenie tresci mogacych rzucic swiatlo na dylematy w glowach niektorych. Znajomosc angielskiego jest u ogromnej czesci na poziomie( dogaduje sie)
By zrozumiec Dawkinsa potrzebna jest znajomosc terminologii w jezyku polskim nie wspomne juz o dodatkowej trudnosci jaka stwarza im jezyk.

Czy potencjalny czytelnik zainteresuje sie Hitchensem widzac tylul "God is not great" czy moze raczej gdy polecisz "Bog nie jest wielki" i wkleisz link?: merlin.pl/Bog-nie-jest-wielki-O-trucicie...roduct/1,558597.html

To ze sciagnalem z US "Greatest Show on Earth" nikogo z pewnoscia nie zainteresuje
lecz moze "Najwspanialsze widowisko świata. Świadectwa ewolucji" i link:
allegro.pl/dawkins-najwspanialsze-widowi...ata-i2260895040.html

Jestes w bledzie twierdzac, ze wiekszosc z tych pozycji nie jest dostepna w j. polskim

merlin.pl/dawkins/browse/search.html?sec...0&y=0&page=1

merlin.pl/Hitchens-Christopher/browse/se...e=suggest&page=1

Pinker jest co prawda traktowany po macoszemu ale i tu cos znalazlem

merlin.pl/Jak-dziala-umysl_Steven-Pinker...roduct/1,296969.html
allegro.pl/listing.php/search?sg=0&string=steven+pinker

Jest tez Harris:

wysylkowa.pl/fraza/sam-harris,0,k.html

Mysle wiec ze duzo lepsza robote mozna wykonac podpowiadajac innym co moga przeczytac w dostepnym im jezyku. Jak widac prawie wszystko jest przetlumaczone.

Ps To ze aktualnie czytam" Die Grundprobleme der Phänomenologie" Heideggera nic nie wniesie do sprawy ale jakze ladnie zabrzmi na forum


Podalam tytuly oryginalnych wersji jezykowych, bo te akurat czytalam, poza tym nie widze dla siebie powodu podawajia ich po polsku, ja pisalam odpowiedz do ciebie, nie do wszystkich. Nie rozmawiam o religiach i ateizmie z Polakami w ogole, bo konczy sie to tak, jak sam widzisz. Pozycji nie podalam po to, aby kogokolwiek zainteresowac tym tematem na tym akurat forum. Dla mnie znajomosc angielskiego jest czyms zupelnie naturalnym, niczym wyjatkowym.
Jezeli chodzi o cytaty, to radze przeczytac dokladniej, bo zacytowalam Pilsudskiego i Hitchensa biorac slowa w cudzyslow i podajac autora. Dlatego bardzo cie prosze, nie pisz rzeczy, ktore nie mialy miejsca.
Bo wyglada to tak, jakbys pomimo iscie akademickiego stylu wypowiedzi cierpial na brak koncentracji.

edit. na poczatku tej dyskusji na stronie 3 napisalam tak : Jesli jedna osoba ma urojenia, mowimy o chorobie psychicznej, natomiast jesli wecej osob ma te same urojenia to jest to juz religia.
Nie ukrywam ze poszlam za Dawkinsem, ale uzylam wlasnych slow i nie uwazam abym przypisala sobe te "perelke", bo nie trzeba byc mega mozgiem, zeby to wymyslic. Sprawdzilam, tlumaczenia na j. polski sa rozne. Ale to co mnie zastanawia najbardziej, to fakt, ze ty wypowiedziales sie niedlugo po mnie i nie zwrociles mi uwagi ze nie uzylam cudzyslowia i slusznie, bo nie bylo potrzeby. Stwierdziles tylko ze buszuje w Racjonaliscie, co nie jest prawda, bo polskich pozycji nie czytuje, z ciekawosci niedawno poszperalam.
Dwa razy zasugerowales ze przypisalam sobie cudze slowa, to nie jest w porzadku optimusie.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:-1  
Odpowiedz   Cytuj
27 Postów
stacho bianco
(Gen_italia)
Wiking
Hilton napisał:
optimus reaktywacja napisał:
Hilton napisał:





Podalam tytuly oryginalnych wersji jezykowych, bo te akurat czytalam, poza tym nie widze dla siebie powodu podawajia ich po polsku, ja pisalam odpowiedz do ciebie, nie do wszystkich. Nie rozmawiam o religiach i ateizmie z Polakami w ogole, bo konczy sie to tak, jak sam widzisz. Pozycji nie podalam po to, aby kogokolwiek zainteresowac tym tematem na tym akurat forum. Dla mnie znajomosc angielskiego jest czyms zupelnie naturalnym, niczym wyjatkowym.
Jezeli chodzi o cytaty, to radze przeczytac dokladniej, bo zacytowalam Pilsudskiego i Hitchensa biorac slowa w cudzyslow i podajac autora. Dlatego bardzo cie prosze, nie pisz rzeczy, ktore nie mialy miejsca.
Bo wyglada to tak, jakbys pomimo iscie akademickiego stylu wypowiedzi cierpial na brak koncentracji.


twoja precyzja jest porazajaca "oczytana kobieto" walisz glodne kawalki jak uczen ktory zamiast lektor czyta bryki i z tego usiluje cos naskrobac... ale to u ciebie norma, czyzby znowu jakas koszula przyjarana prasowaniem, czy taleze poszly w stluczke na zmywaku?
jak znasz angielski jak podstawy matematyki, pani "biznes-omen" to wszystko jasne......
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
1557 Postów
Gct Kowalska
(Gct)
Maniak
Gen_italia napisał:
Hilton napisał:
optimus reaktywacja napisał:
Hilton napisał:





Podalam tytuly oryginalnych wersji jezykowych, bo te akurat czytalam, poza tym nie widze dla siebie powodu podawajia ich po polsku, ja pisalam odpowiedz do ciebie, nie do wszystkich. Nie rozmawiam o religiach i ateizmie z Polakami w ogole, bo konczy sie to tak, jak sam widzisz. Pozycji nie podalam po to, aby kogokolwiek zainteresowac tym tematem na tym akurat forum. Dla mnie znajomosc angielskiego jest czyms zupelnie naturalnym, niczym wyjatkowym.
Jezeli chodzi o cytaty, to radze przeczytac dokladniej, bo zacytowalam Pilsudskiego i Hitchensa biorac slowa w cudzyslow i podajac autora. Dlatego bardzo cie prosze, nie pisz rzeczy, ktore nie mialy miejsca.
Bo wyglada to tak, jakbys pomimo iscie akademickiego stylu wypowiedzi cierpial na brak koncentracji.


twoja precyzja jest porazajaca "oczytana kobieto" walisz glodne kawalki jak uczen ktory zamiast lektor czyta bryki i z tego usiluje cos naskrobac... ale to u ciebie norma, czyzby znowu jakas koszula przyjarana prasowaniem, czy taleze poszly w stluczke na zmywaku?
jak znasz angielski jak podstawy matematyki, pani "biznes-omen" to wszystko jasne......


Szkoda czasu na ciebie geniuszu.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj


Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok